Fast-foody zaprzęgają sztuczną inteligencję do roboty. Efekt? Shake z keczupem, lody z bekonem, ale też pomoc pracownikom

Kroją warzywa, składają hamburgera, przygotują burrito, a nawet - przyjmują zamówienia. Sieci fast-foodów zaprzęgają do pracy sztuczną inteligencję i jej przedłużenie w postaci robotów. I o ile taki robot z pokrojeniem pomidora całkiem nieźle sobie poradzi, o tyle z przyjęciem zamówienia bywa różnie. W efekcie klienci dostają lody z bekonem, albo shake'a z keczupem. W tym zakresie sztuczna inteligencja została wysłana na doszkalanie, ale w codziennej pracy w kuchni radzi sobie coraz lepiej. A dla pracowników wcale nie oznacza to, że napędzająca roboty sztuczna inteligencja zwolni ich z pracy. Wręcz przeciwnie, roboty wyręczą ich w nudnych, powtarzalnych czynnościach, pomogą w szybszym przygotowaniu potraw i lepszym zarządzaniu tym procesem. Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.