zmieniłam zdanie (i to jest okej)

Chciałabym podzielić się z Wami moimi refleksjami na temat tego, jak zmieniałam zdanie w różnych kwestiach, które niegdyś były dla mnie niepodważalne. W ciągu życia zdobywamy nowe doświadczenia, uczymy się na błędach, zmieniają się nasze wartości i perspektywy. Czasami, kiedy nasze poglądy się zmieniają, czujemy frustrację – zwłaszcza gdy przyzwyczailiśmy się do pewnych przekonań. Ale właśnie dzięki tym zmianom odkrywamy, kim naprawdę jesteśmy i co tak naprawdę jest dla nas ważne. Dziś opowiem Wam o kilku rzeczach, w które kiedyś wierzyłam, a które teraz patrzę z zupełnie innej strony. Na przykład, jak kiedyś szukałam partnera, który byłby moim idealnym odbiciem, a dziś wiem, że moje najlepsze relacje to te, które oparte są na różnicach. Jak nie wyobrażałam sobie pracy dla kogoś, a teraz dostrzegam w tym wartość, która daje mi poczucie bezpieczeństwa i rozwija mnie na wielu poziomach. Jak w końcu zrozumiałam, że kontrolowanie swojego życia nie oznacza, że wszystko zawsze pójdzie zgodnie z planem, a raczej chodzi o akceptację tego, co się dzieje i umiejętność reagowania na zmiany.Czasami musimy przejść przez te procesy, by znaleźć spokój i równowagę. Często też zmieniamy zdanie o sobie, o ludziach wokół nas i o tym, co kiedyś uznawaliśmy za absolutnie niezmienne. Zapraszam Was do wysłuchania mojej historii i przemyśleń na ten temat.